Nie wiem jak trzeba się nudzić, żeby czytać wywody o mojej osobie, ale podziwiam...
Imię: Sylwia.
Wiek: 15 lat.
Województwo: Wielkopolskie.
Kolor oczu: niebieskie.
Znaki szczególne: ciągły brak cycków.
To by było chyba na tyle z tych najważniejszych wiadomości.
Jak już powyżej napisałam - mam na imię Sylwia i męczę się już z nim prawie 15 lat.
Jak zaczęła się moja historia z ZS?
Żebym ja to wiedziała!
Gdy zadawałyśmy sobie z dziewczynami to pytanie to żadna z nas nie znała odpowiedzi.
To wyszło jakoś tak od tak? o_o.
Tu facebook tu skype. Te rozmowy do rana. Pewnie dla wielu może się wydać to dziwne, ale kocham ludzi z ZS całym sercem. I to się nigdy nie zmieni nawet jak się rozstaniemy.
Słucham każdego rodzaju muzycznego. Nie ograniczam się do jednego gatunku. Jednak nie toleruje polskich wokalistów typu: Piach, Edytka Górniak i inni, którzy tworzą podobne do nich gówna.
Moje ulubione zespoły to:
To wyszło jakoś tak od tak? o_o.
Tu facebook tu skype. Te rozmowy do rana. Pewnie dla wielu może się wydać to dziwne, ale kocham ludzi z ZS całym sercem. I to się nigdy nie zmieni nawet jak się rozstaniemy.
Even though I know what I'm lookin' for,
She's got a brick wall behind her door.
I'd travel time and confess to her,
But I'm afraid she'd shoot the messenger.
Billy Talent - "Surrender"
Moje ulubione zespoły to:
Billy Talent, Paramore, Nirvana, Green Day, Muse, Black Veil Brides, The Pretty Reckless.
Nie ma lepszych "muzyk" na tym świecie *o*.
Kim jestem? Urodzonym hejterem. Mogę hejtować wszystko zawsze i wszędzie. Uwielbiam się kłócić i siać totalny rozpierdol. Jestem w tym dobra. I chyba jedynie w tym.
Noł lajf? Ja noł lajfem?! Przecież 12 godzin dziennie na kompie to wcale nie dużo!
Nie no aż takim noł lajfem serio nie jestem.
Może teraz się nim stałam z powodu poważnej operacji kręgosłupa przez jaką musiałam przejść w listopadzie.
Nie mogę zbytnio wychodzić z domu, więc grzecznie siedzę na dupci i przeszukuje nie skończony świat internetów.
Nie mogę zbytnio wychodzić z domu, więc grzecznie siedzę na dupci i przeszukuje nie skończony świat internetów.
Moje największe marzenia? Są to takie nie do spełnienia.
Pragnę przenieść się do Konohy i zjeść z Naruto 10 misek Ramen :o. Albo dołączyć do Fairy Tail.
I iść na misje z Natsu. Miałabym jakąś zajebistą moc. To by było wspaniałe.
Chcę już wynieść się z tego świata pełnego obłudy i zawiści. Uciec gdzieś daleko. Gdzieś gdzie istnieją prawdziwe przyjaźni i miłości. Tylko, że zawsze jak dochodzi do mnie,że to się nie może zdarzyć - załamuje się.
Jest na prawdę nie zliczona lista rzeczy, które lubię.
"How I meet you mother", "Pretty little liars", ciastka, maczugi ( takie chipsy ), długie bluzy i tak dalej i tak dalej...
Ale co znajduję szczególne miejsce w moim sercu?
JAPONIA *O*
Co prawda nie mam na to jeszcze takiej zajawki jak niektórzy, ale planuje ( od pół roku już ) zacząć uczyć się Japońskiego, aby kiedyś spełnić moje największe marzenie i przenieść się do Azji. Wspaniałe miejsce, choć może trochę przerażają mnie te wszystkie tsunami.
A druga rzecz jaką kocham to zdecydowanie:
ANIME. *O*
Tak tylko anime. Nie jaram się mangą :p. Jakoś nie za bardzo lubię czytać czarno białe komiksy. Bez fantastycznych soundtracków jakie najczęściej posiadają anime to już nie jest to samo.
Uwielbiam wczuwać się w co ciekawsze historie i marzyć, aby o tym aby poznać ludzi tam przedstawionych. Albo jeszcze lepiej mieszkać z nimi i mieć ich jako swoich przyjaciół *o*.
Szkoda tylko, że to się nigdy nie spełni....
Lista moich ulubionych anime:
- Naruto.
- Fairy Tail.
- Black Lagoon.
- Death Note.
- Elfen Lied.
- DRRR!
- Nana
I to by było chyba na tyle.
Czytajcie moje posty drogie dzieci.
Z nich dowiecie się jeszcze więcej o mnie.
Sayonara!
Spełnią się, dzióbek. Zabiorę Cie do Naruto i będziemy się obżerać miskami Ramen tak długo, aż ci się nie znudzi. A potem jeszcze trochę, tak na wszelki wypadek.
OdpowiedzUsuń